Jak Kascysko bloguje? ;)
Mały przerywnik od tematyki kosmetycznej ;). Mnie samą interesują podobne posty u moich koleżanek - dotyczące tego, jak wygląda ich blogowanie "od kuchni". Trochę ciekawostek, humoru i może faktów, których może się nie spodziewacie ;).
z: pomocnicy.blogspot.com
- Znakomita większość moich znajomych i rodziny wie o tym, że prowadzę bloga. Nie spotykam się jednak z komentarzami dotyczącymi tego mojego hobby. Na początku jednak różnie bywało, ale kilka ciętych ripost wyjaśniło sytuację :P
- Spotykałam się z komentarzami, że kobiecie z wyższym wykształceniem/naukowcowi/etc. nie przystoi taka zabawa. Ale nie zwracałam na to większej uwagi - uodpornienie przyszło szybko.
- Jestem totalnym antytalentem jeśli chodzi o rzeczy graficzno-zdjęciowe, co zresztą widać ;). Niemniej jednak blog jest moim hobby, a nie pracą - na razie nie czuję palącej potrzeby rozwoju w tym kierunku, ale nie wykluczam takiej opcji ;).
- Pierwszy szablon (airplane) złożyłam sama, ale nie planuję w przyszłości zapewniać sobie takich męczarni :p. W tym temacie jestem całkowicie bez talentu i muszę się z tym pogodzić.
- 99% zdjęć na bloga robię telefonem: nieśmiertelną Nokią Lumią 520, która przeżyła ze mną tyle, że dziw bierze, że jeszcze trzyma się kupy :P. Aparatu fotograficznego w ogóle nie posiadam, może kiedyś ;).
- Odpisuję Wam na komentarze, wiadomości FB i komentarze zwykle bardzo rano lub bardzo wieczorem. Trzecia ewentualność to... między pomiarami :P. Jeśli np. pojedynczy pomiar jakiejś właściwości trwa kilka minut to zwykle go uruchamiam, a obok mam laptopa z otwartym blogiem xD. Jakoś trzeba sobie radzić.
- Prawie nie korzystam z rozwiązań mobilnych (nie licząc Instagrama) - chyba jestem zbyt ślepa xD.
- Marzenia blogowe? Nowy szablon i własna domena. I na pewno to zrobię, tylko jeszcze nie wiem kiedy ;).
- Czasami cierpię na blogowy przesyt, a innym razem smutno mi, gdy nie mam czasu na napisanie posta. Takie sinusoidy są jednak normalne chyba we wszystkim ;).
P.S. Pamiętajcie o konkursie ;)
Chyba jesteś jedyną blogerką, która odpowiada na komentarze między pomiarami :D fajnie, że da się to pogodzić ;)
OdpowiedzUsuńMożliwe, ale zapewne większość moich koleżanek w różnych "dziwnych" momentach odpowiada ;)
UsuńDziwna ta teoria, że ktoś z wyższym wykształceniem nie powinien bawić się w bloga. To chyba sprawa indywidualna. :)
OdpowiedzUsuńJest wręcz przeciwnie wg mnie wyższe wykształcenie jest wskazane a osoby w trakcie kształcenia w podstawówce nie powinny jeszcze brać się za blogowanie ;)))
UsuńTa teoria jest bardzo popularna ;)
UsuńFajnie wiedzieć :) sama myślę nad podobnym wpisem i pewnie za jakiś czas coś podobnego u siebie wrzucę z odpowiednimi zdjęciami gdzie maluję paznokcie etc. ;)
OdpowiedzUsuńJej, ja już tak dawno nie malowałam paznokci xD
Usuń9 jest taka prawdziwa! :D
OdpowiedzUsuńW każdej dziedzinie życia ;)
UsuńMiło, że ktoś odpowiada między pomiarami ;) Mnie w tym roku męczy biochemia (samą sobą) i czasy inkubacji, które spędzamy mocno bezproduktywnie, bo oczywiście nie mogę się niczego innego uczyć na ćwiczeniach :D
OdpowiedzUsuńNiestety, i takie realia na studiach trzeba przejść
UsuńTo, że jesteś doktorantką chemii jest jedynie wielkim plusem, bo człowiek wie, że może ci zaufać w kwestii składów :)
OdpowiedzUsuńJak widać - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;)
UsuńJa na początku blogowania nikomu o tym nawet nie wspominałam. Kiedy dołączył do bloga Piotr to wszystko się zmieniło. To on nakłonił mnie na zmianę szablonu, własną domenę i inne techniczne rzeczy.
OdpowiedzUsuńRobi też zdjęcia, bo ja kompletnie tego nie ogarniam ;P
Ja raczej nie planuję rozszerzenia działalności o kogoś dodatkowego na stałe. To moje dzieciątko ;)
Usuń8 i 9 tak bardzo <3
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
;)
UsuńHah, niektóre punkty również i u mnie mają byt ;D
OdpowiedzUsuńMyślę, że niektóre są dość uniwersalne ;)
UsuńKażdy ma swoje tajemnice:) po prostu rób to co kochasz:)
OdpowiedzUsuńKochasz to bardzo mocne słowo i w tym przypadku bym go nie użyła. Kocham moją rodzinę, partnera... ale do pracy i pasji chyba bym go nie użyła ;)
UsuńNo wiesz, innym może nie odpowiadać, że kobieta jest naukowcem :) Nigdy wszystkim nie dogodzisz :p
OdpowiedzUsuńWiadomo, i na szczęście nigdy nie próbowałam dogadzać ;)
Usuńjak na zdjęcia telefonem to i tak dobrze, ja mam zwykły cyfrowy :D
OdpowiedzUsuńTo jesteś level wyżej ode mnie :D
UsuńMamy dużo wspólnego, ja też jestem graficzno-komputerowym beztalenciem i też bloga traktuję bardziej jako pasję/hobby niż jakiś poważny projekt.
OdpowiedzUsuńBloga traktuję mocno poważnie, ale nie jako sens życia czy pracę ;)
UsuńHehehe, ja też robię doktorat i również z podobnymi stwierdzeniami się spotykam ;) A co najmniej z wymownymi spojrzeniami, jak wspomnę o blogu ;)
OdpowiedzUsuńU mnie już się zmieniło ;)
UsuńJeśli masz jakiś zamysł swojego szablonu - to napisz do mnie, być może uda mi się Ci pomóc ;)
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością napiszę, dzięki! ;)
UsuńTeż nie mam aparatu, a zdjęcia robię obecnie Lumią 640 XL :D
OdpowiedzUsuńPiątka :D
UsuńNo właśnie przystoi, bo przecież ogromną zaletą blogerki jest wiedza i myślenie. :)
OdpowiedzUsuńMasz rację ;)
Usuń