Bingo Spa, Maska cynkowa z retinolem - zachwyt, ale...
Wśród produktów marki Bingo Spa znalazłam kilka swoich ulubieńców. Do takowych należy cynkowa maseczka tej firmy (wersja Aloes, len, rumianek). Na fali tego miłego wspomnienia w kolejnej turze współpracy wybrałam do testów Cynkową maskę do twarzy z retinolem. Jak się u mnie sprawdziła?
Maseczka zapakowana jest w przeźroczyste, plastikowe opakowanie z pompką. To bardzo udane i higieniczne rozwiązanie ;). Sama buteleczka jest mocno ascetyczna, przez co nie przykuwa zbytnio uwagi.
150g maseczki kosztuje 14,70zł.
Skład:
Duża ilość tlenku cynku w składzie sprawia, że nazwa maseczki jest jak najlepiej dobrana ;). Zawiera także spory dodatek emolientów syntetycznych (alkoholi tłuszczowych), ekstraktów; z lnu, aloesu i rumianku oraz witaminę A, olej arachidowych, witaminę E, glikol propylenowy oraz zestaw konserwantów, w tym parabeny.
Pachnie jak jakiś słodki syrop na kaszel z mojego dzieciństwa, ale jest delikatny. Ma postać pasty białej pasty.
W zasadzie mogę skrócić swoją recenzję do słów: Działa dokładnie tak samo, jak jej cynkowa siostra w wersji w słoiczku, czyli... świetnie ;). Zasusza ewentualne wypryski, zmniejsza widoczność zaskórników, łagodzi, matuje, zmniejsza produkcję sebum oraz matuje twarz na 2-3 dni po aplikacji. Łatwo się zmywa, nie spowodowała także najmniejszego nawet podrażnienia mojej skóry.
To spostrzeżenie nie jest zaskakujące - te dwa produkty różnią się dosłownie niuansami w dalszej części składu INCI, konsystencją, opakowaniem oraz... ceną. Wersja słoiczkowa jest tańsza, działa (oczywiście jak dla mnie) tak samo, więc... wnioski nasuwają się same ;). To właśnie moje "ale" w tej recenzji".
Zauważyłam również, że pojawiła się trzecia wersja cynkowej maseczki - z koenzymem Q10. Spodziewam się w i tym przypadku podobnej historii...
Jakie są Wasze ulubione maseczki do twarzy? Pochwalcie się ;)
Ja polubiłam maskę z Avonu planet spa, rewalitalizujaca :)
OdpowiedzUsuńMiałam ich maseczkę z minerałami z Morza Martwego, lubiłam ;)
UsuńMuszę dodać do wish listy :) zapowiada się fajnie :)
OdpowiedzUsuńSłoiczkowa tańsza ;)
UsuńMam wersję słoiczkową i ją uwielbiam - za niezawodne działanie. Po nałożeniu na twarz zawsze lekko piecze mnie skóra - czy ktoś też tak ma, czy to ja jestem po prostu uczulona na jakiś składnik? ;)
OdpowiedzUsuńLekkie pieczenie, które się nie utrzymuje i nie daje trwałych efektów po (np. podrażnienie) to nie nadwrażliwość ;)
UsuńJa tez tak mam, pierwsze 2 min po nalozeniu twarz mnie ee.. pali. Po zmyciu nie mam jednak abolutnie zadnego zaczerwienienia, a twarz jest mieciusienka. Ja sobie to tlumacze tym, ze cos dziala, nie wiem co :D
UsuńJa lubię się z rosyjskimi ;)
OdpowiedzUsuńTa wygląda ciekawie ;)
Z którymi konkretnie? ;)
UsuńBania Agafii na razie testowałam dziegciową i odświeżającą ;) ale chcę mieć je wszystkie :D
UsuńChciałabym używać takich maseczek, czasami wręcz dla samej przyjemności bym sobie coś nałożyła ale boję się o naczynka. Mam pytanie, dostałam na gwiazdkę tusz i eyeliner z L`oreala (w zestawie, więc mam pewność, że nie były otwierane), jako, że mam już zapasy na najbliższe pół roku (eyeliner to tmoże nawet na rok bo nie używam codziennie) to te kosmetyki mogą sobie spokojnie przeleżeć czy lepiej oddać komuś?
OdpowiedzUsuńBez problemu może poleżeć ;)
Usuńzachęciłaś mnie, zamówiłam ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać czy się sprawdzi ;)
UsuńJa lubię pastę cynkową Ziaji w postaci maseczki :)
OdpowiedzUsuńAle te maseczki od Bingo Spa kuszą mnie nie od dziś - niewiele niestety miałam z tą firmą do czynienia ;)
I ja lubię pastę Ziaji w takim zastosowaniu :D
UsuńNie znam, ale myślę, że ona nie dla mojej suchej cery. Ja uwielbiam maskę nawilżającą Norel
OdpowiedzUsuńRównież myślę, że raczej by się nie sprawdziła ;)
UsuńNie miałam tej maski, ani cynkowej, o której wspominasz.
OdpowiedzUsuńNie dziwi mnie to, nie jest to marka zbyt popularna ;)
UsuńCiekawi mnie. Nie mam jakiś sporych problemów, ale od czasu do czasu coś tam na buźce wyskoczy.
OdpowiedzUsuńMożesz o niej pomyśleć ;)
UsuńWłaśnie mi przypomniałaś, że mam maskę tej firmy do testów.
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdza?
UsuńNie miałam żadnej z nich :)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą ;)
UsuńZaciekawiłaś mnie:) Mam inną maseczkę ich firmy, ale nie sprawdziła się u mnie. Może z tą byłoby inaczej.
OdpowiedzUsuńJaką miałaś? ;)
UsuńBrzmi ciekawie, muszę wypróbować, bo nigdy nie miałam takiej maski.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w testach ;)
UsuńCiekawe jak by się u mnie spisała :)
OdpowiedzUsuńNic tylko próbować ;)
Usuńco myślisz o szamponie Biolaven?:)
OdpowiedzUsuńtaki ma skład: Aqua, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Coco-glucoside, Vitis Vinifera Seed Oil, Panthenol, Hydrolyzed Oats, Lactic Acid, Sodium Benzoate, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Lavandula Angustifolia Oil, Parfum.
Szukam max delikatnego szamponu zamiennie z takim bardziej agresywnym na wypadanie włosów, kt zawiera sls.
Obawiam się zawartości protein zbożowych przy częstym stosowaniu, a tak to nawet delikatny - moich włosów na pewno by nie domył ;)
UsuńCiekawe, czy poradziłaby sobie z moją twarzą. Czasami mam wrażenie, że tu tylko cud pomoże :)
OdpowiedzUsuńNapisz do mnie maila, może coś zaradzimy ;)
UsuńJa w glinki i błoto ostatnio poszłam :) Ale podoba mi się ta witamina A i zynk, bo mam takie zjazdy kondycji skóry. Dobrze byłoby mieć coś gdyby kwas salicylowy przestał działać :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś jej spróbujesz ;)
UsuńMiałam kiedyś pastę cynkową i szalenie ciężko było ją zmyć... Ale muszę poczytać o tej maseczce w słoiczku, skoro różnice są subtelne, a cena dużo niższa, to po co przepłacać :)
OdpowiedzUsuńKonsystencję ma inną niż pasta cynkowa - zmywanie jest dużo łatwiejsze ;)
UsuńZastanowiłaś mnie tą maską :) Ale nie wiem czy się zdecyduję z moją problematyczną skórą. Bardzo wysusza twarz?
OdpowiedzUsuńMoja cera jest bardzo tłusta, więc na temat przesuszenia ciężko mi się wypowiadać ;)
UsuńOd dawna czaję się na maskę cynkową. Skoro różnią się tylko ceną, to kupię tę w słoiczku.
OdpowiedzUsuńA miałaś może peeling błotny z kwasami owocowymi od BingoSpa?
Miałam, niestety nie byłam zadowolona: http://kascysko.blogspot.com/2013/11/ale-ze-do-twarzy.html
Usuń