Świąteczno-mikołajkowe prezenty ;)
Oderwałam się od pichcenia ciast, pierogów, barszczy i innych cudów. Święta to przecież nie tylko obowiązki, ale też przyjemności ;). Pod koniec roku jestem rozpieszczana różnego rodzaju paczkami - nie tylko kosmetycznymi, za które bardzo dziękuję ;). Myślę, że zaowocują one wieloma ciekawymi recenzjami w przyszłym roku.
- Trychologiczny peeling oczyszczający przeciw wypadaniu włosów Basil Element - jego piękny skład opiewałam już TUTAJ. Stosowałam go już trzy razy, opinia będzie się klarowała ;).
- Płyn micelarny Bishojo - jestem bardzo ciekawa tej japońskiej serii. Testy rozpoczęłam właśnie dziś, cierpliwość nie jest moją mocną stroną xD.
- Szampon do włosów przetłuszczających się z miętą pieprzową O'Herbal - mam bardzo dobre wspomnienia związane z miętową odżywką do włosów z tej serii (więcej TUTAJ), więc i do szamponu jestem bardzo pozytywnie nastawiona.
Scan Anida uszczęśliwiła mnie takimi dobrociami:
Sporo próbek, a wśród nich dwa pełnowymiarowe kosmetyki Acerin do stóp (maska-krem i dezodorant) i sporo produktów myjących spod szyldu Anida. Moja mama bardzo chciałaby się bliżej zaznajomić z maską do stóp. W przeciwieństwie do mnie moja rodzicielka uwielbia zajmować się pielęgnacją stóp - szkoda, że nie odziedziczyłam tego po niej xD.
Dotarła do mnie także paczka od drogerii Rossmann:
- Serum do rzęs Eye Lash Isana - pisałam o nim wczoraj TUTAJ, warte zainteresowania ;)
- Maska-krem do rąk Almond Dream Isana - ponownie po bardzo dobrych doświadczeniach z koncentratem do rąk Isana (więcej TUTAJ) mam co do niej dość duże wymagania. Ciekawe, czy je spełni ;)
- Paletka cieni Sin Skin - przepiękna! Może ona przekona mnie do częstszego malowania oczu ;).
- Pomadka ochronna "Żurawinowa babeczka" Isana - pomadki z tej serii lubię (są dobre i tanie ;)), więc nowa wersja też niedługo wyląduje w kieszeni płaszcza.
- Intensywny krem do stóp Fusswohl - moja mama na niego też ostrzy sobie zęby ;)
- Dwie pianki pod prysznic Isana (różana i cytrusowa) - obecnie dopiero zaczynam przygodę z kosmetykami pod prysznic w tej postaci. Liczę natomiast na piękne zapachy.
- Olejek Piwonia i Migdały od Alterry - to już mój drugi olejek Alterry (wcześniejszy kupiłam na jednej z dużych przecen) i najwyższy czas, by któryś rozdziewiczyć ;). Chyba przez święta utopię włosy w olejach ;).
- Czekolada z orzechami makadamia i migdały - oby poszły... wiadomo w co ;).
Coś może interesuje Was szczególnie mocno? Ustawię sobie kolejkę do testów ;).
Nie samymi kosmetykami żyję, a mój prywatny Mikołaj w osobie M. pobił w tym roku wszystko swoimi prezentami:
Kolczyki z niebieskim oczkiem sprezentował mi spontanicznie na krakowskich Targach Bożonarodzeniowych ze słowami, że będą pasowały do pierścionka zaręczynowego. Było już wtedy po zmroku, nie miałam ze sobą pierścionka (zapomniałam xD) i wyobraźcie sobie - trafił idealnie z odcieniem ;).
Serduszka z bursztynami też stanowią część kompletu - dwa lata temu dostałam od M. idealnie pasujące do nich serduszko-wisiorek. To podobno już prezent urodzinowy ;).
Nie mogę też zapomnieć o szkolnych Mikołajkach z moją klasą - "Harda" Cherezińskiej jest moja <3. I już prawie przeczytana ;).
Musiałam być chyba wyjątkowo grzeczna w tym roku ;). Pochwalcie się swoimi prezentami!
Ale piękne kolczyki dostałaś! JA sama też uwielbiam biżuterię z kamieniami :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
www.spiked-soul.pl
Wesołych Świąt!
Elwira Charmuszko
Muszę przyznać, że M. wychodzi kupowanie biżuterii ;)
UsuńSuper są te paczki z nowościami Rossmann :) Zawsze coś wpadnie mi w oko :)
OdpowiedzUsuńBardzo super, taki Mikołaj co jakiś czas ;)
UsuńRzeczywiście byłaś bardzo grzeczna bo Mikołaj bogaty ;-) Ten krem maskę z Isany mam ale jest niestety średni, nawilża ale nie jakoś mocno. Ciekawe są te pianki do mycia z Isany.
OdpowiedzUsuńJa czekam z niecierpliwością na jutrzejszy dzień i prezenty ;-)
I jak, i jak? :D
UsuńMikołaj Rossmanna też mnie ucieszył:)
OdpowiedzUsuń<3
Usuń