Nowości i ich składy: Kallos i Stapiz



Takie miłe doświadczenie - wrócić do domu na weekend, gdzie czeka "wielka i ciężka paczka" (jak stwierdził mój tata :P). Dobrałam się do niej bezzwłocznie, chociaż wiedziałam, co czeka mnie w środku :). Jednak nawet takie prezenty dla samej siebie sprawiają wielką przyjemność w okresie okołourodzinowym :D.

W kartonie znalazłam takie oto wspaniałości:




  • Maska Hair Botox Kallos
  • Balsam Keratin&Kaszmir Kallos
  • Maska Cherry Kallos
  • Maska Milk Kallos
  • Szampon głęboko oczyszczający Stapiz

Skład Kallosa Milk oraz mój komentarz do niego możecie znaleźć w jednym z moich zeszłorocznych postów ;).

Kallos Cherry



Skład:




Do typowej dla Kallosów bazy emolientowo-antystatycznej dodano olej z pestek czereśni. Zawiera również śladowe ilości silikonów i konserwanty. Jest to produkt emolientowy.

1000ml tego produktu kosztowało 7,70zł.

Kallos Hair Botox




Skład:




Baza analogiczna jak w Cherry, jednak tym razem z dodatkiem oliwy z oliwek, oleju kokosowego, oraz (w niewielkich ilościach) silikonów, pantenolu, keratyny, kolagenu, hialuronianu sodu i glikolu propylenowego. Zawiera konserwanty. Sama opisałabym ją jako produkt emolientowy z niewielką zawartością protein.

1000ml kosztowało 13,99zł.

Kallos Balsam Keratyna & Kaszmir




Skład:




Produkt bardziej humektantowy niż reszta towarzystwa dzięki stosunkowo wysokiej zawartości glikolu propylenowego. Zawiera (w niewielkiej ilości) silikony oraz keratynę hydrolizowaną. Jest to produkt emolientowy ze znaczącym dodatkiem humektantu i śladową ilością protein ;).

1000ml balsamu kosztuje 13zł.

Stapiz Szampon głęboko oczyszczający




Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Ammonium Lauryl Sulfate, Alcohol Denat., Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Urea, Aesculus Hippocastanum Extract, Chamomilla Recutita Extract, Tussilago Farfara Leaf Extract, Melissa Officinalis Leaf Extract, Urtica Doica Extract, Rosmarinus Officinalis Extract, Equisetum Arvense Extract, Salvia Officinalis Extract, Ethoxydiglycol, Glucose, Phenoxyethanol, Malic Acid, Propylene Glycol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Allantoin, Disodium EDTA, Citric Acid, Parfum, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone

Faktycznie, jest to składowo rypacz mocniejszy niż wszystko, co widziałam do tej pory :P. 

SLES i ALS z dodatkiem etanolu oraz betainy kokamidopropylowej zaprawione mocznikiem i zestawem ziół (kasztanowiec, rumianek, podbiał, melisa, pokrzywa, rozmaryn, skrzyp, szałwia). Zawiera także humektanty (wspomniany mocznik, etoksydiglikol, glukoza, alantoina i glikol propylenowy), kwas jabłkowy oraz zestaw substancji konserwujących i zapachowych.

Próbę uczuleniową właśnie robię, i każdemu zainteresowanemu tym środkiem polecam takie właśnie podejście ;).

Stapiz, Scandic i Kallos są dla mnie nadal nieprzebranym źródłem nowości włosowych. Ale na razie stop, muszę zabrać się za zakupy ciuchowe ;). Jednak poczułam się mile kosmetycznie dopieszczona ;).

Może któryś z tych produktów interesuje Was bardziej? ;)


Komentarze

  1. Coś się ostatnio rozbrykali twórcy kallosa bo z każdej strony atakują mnie nowości :D cherry mnie interesuje bo potrzebuję właśnie jakiejś maski bez protein. Oczywiście o ile nie jest śmierdziuchem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, rozpędzili się ;)

      Pachnie ładnie ;)

      Usuń
  2. Ciekawa jestem jak się sprawdzi ten kallosowy Hair Botox.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym powąchać kallosa cherry :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzie kupiłaś te wspaniałości? Szukam jakiegoś fajnego sklepu z obszerną zawartością zarówno starych, jak i nowych Kallosów, chcę złapać je wszystkie xD Cherry na pewno będzie mój! Przymierzam się do zakupu na Trena, ale oni z kolei nie mają wersji wiśniowej i kilku innych, które mnie interesują. :P
    A co sądzisz o Kallosowych sprayach, odżywkach, serach i innych produktach włosowych (na końcówki, zwiększających objętość w sprayu itp.)? Też warto na nie zerknąć, czy inwestować tylko w maski?
    Kuszą mnie ampułki od nich i linia Lab 35. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli mogę, to polecam ten sklep:

      http://allegro.pl/sklep/37334016_profilook

      Tam mają duży wybór i ceny też są fajne. ;)

      Usuń
    2. Kupowałam gdzie indziej, ale też na allegro ;) A co do innych kosmetyków Kallosa - musiałabym mieć ich składy chociaż ;)

      Usuń
  5. kallos hair botox strasznie mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. za kallosem nie przepadam, stapiz za to bardzo lubie

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy ten Kallos Cherry musze go gdzieś dorwać :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej tez jestem bardzo ciekawa kallosa cherry ale jeszcze u mnie go nie ma :) hair botox też mnie kusi bo bardzo lubię nowości ;] Pozdrawiam i zapraszam na blog mojej mamy z przepisami gdzie również planuje rozpocząć mój cykl włosowy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zastanawiam się nad tym różowym Kallosem :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejny nowy Kallos? Ale przecież ja dopiero dwa kupiłam... :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę w koncu wypróbować Kallosa:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Najbardziej zainteresowała mnie wersja Milk :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślisz że Cherry byłby dobry dla wysokoporowatych włosów? ;-)
    Szukam takiego kallosa i skoro widze że maska ma mało protein to może być to ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z racji, że sama nie uznaję podziału na oleje i składniki odpowiednie dla danej porowatości to Ci nie pomogę ;) Ale z całą pewnością jest to kosmetyk emolientowy.

      Usuń
  14. No nie! Muszę mieć Kallosa Cherry... :)

    OdpowiedzUsuń
  15. a jak pachnie cherry? jeśli nie śmierdzi to chyba się nim zainteresuję :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy raz widzę maskę kallos hair botox :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja tym szamponem wymyłam keratynowe prostowanie w dwa tygodnie :D warto omijać skórę głowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oo jakies nowe Kallosy. Zapowiada sie fajnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. A jak z zapaszkami? Dla mnie te maski to byłby zapas na pół życia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cherry pachnie jak wiśniowe napoje, tyle mogę rzec ;)

      Usuń
    2. A jak z zapachem Milk?:) Standardowo jak "mleczne" maski czy może jakoś inaczej?:)

      Usuń
  20. Sama chętnie wypróbowałabym te maski, ale muszę najpierw zużyć moje zapasy. ;) Jestem ciekawa, jak spisze się ten szampon, daj znać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam tych marek - choć się interesuję! Mnóstwo jest jeszcze do poznania:). Obserwuję:).

    OdpowiedzUsuń
  22. od dawna planuję kupić kallosa ale jakoś nie mam okazji ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kallos jest jak zawsze interesujący i jakoś nie mam okazji nigdy zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam Kallosy za ich zapach, cenę, konsystencję a przede wszystkim...jakość i działanie :)
    Kusi mnie teraz ta maska Hair Botox :)
    Przez Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię kallosa. :) Widziałam tą różową ale jakoś nie kusi mnie. :D

    OdpowiedzUsuń
  26. A mnie zainteresował Kallos Botox, gdzie kupiłas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze tylko jedno pytanie: jak Ty to zuzywasz przed uplywen daty waznosci? ;o moj Kallos ma pol roku i wyglada jak nietniety

      Usuń
    2. Mam wydajnych pomagaczy ;)

      Usuń
  27. Ile Kallosów! Kiedyś Latte bardzo pomógł moim włosom, więc kiedyś na pewno do Kallosa wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Szampon Stapiz - potrzebują litrowego rypacza, bo wszystkie dotychczasowe ukochane nie działają. Byłabym wdzięczna za recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  29. kallos cherry - kuszący ! <3

    OdpowiedzUsuń
  30. Cześć.
    Nie potrafię określić moich włosow. ( proste czy fale)
    Po umyciu gdy sa mokre widoczny jest lekki skręt ale kiedy wyschna zero objętości czy skrętu. Ewentualnie 3-4 falowane plasma :/
    Sa z natury cienkie i Na wilgotne powietrze reaguja utrata objętości :/
    pomogłabyś mi me określić jake sa I doradzić metodę stylizacji.
    Przyznam, że zależy mi na skręcie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Falowane. Czym utrwalacie skręt?

      Usuń
    2. Niczym nie stylizuję włosów. pozostawiam do naturalnego wyschnięcia.

      Usuń
    3. Więc masz już odpowiedź. Nawet moje loki bez stylizatorów nie utrzymałyby się długo w stanie niezmienionym ;)

      Usuń
    4. Wypróbuję ugniatanie na żelu lnianym :)
      Potem suszyć suszarka czy zostawić, żeby schły naturalnie?

      Usuń
    5. Suszenie również musisz sama przetestować ;)

      Usuń
  31. Jejku mam takie same włosy :0 kascysko dopomóż haha! :/

    OdpowiedzUsuń
  32. Obecnie mam: Blueberry, Cherry, Hair Botox i Keratin, a niedawno zużyłam Chocolate i Color.
    Żeby je szybciej zużyć już nawet nie kupuję odżywek, bo maski przejęły tę funkcję :D
    Jak myślisz, który Kallos jest najbardziej odpowiedni do mycia włosów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy z nich będzie podobny, bo i ich bazy są dość analogiczne ;)

      Usuń
  33. czy TT może niszczyć włosy?

    OdpowiedzUsuń
  34. Kurcze nie znam ich a jakie maja fajne ceny - idę szukać i bliżej poznawać :) Dzięki
    http://cosmetickick.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. Ciekawe nowości. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  36. ta maska z Kallosa Hair Botox mnie zaintrygowala, jak znajde gdzies na polce sklepowej napewno wezme ;)
    http://pomidorova.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  37. Hej Dziewczyny :) wiecie moze gdzie mozna kupic nowe Kallosy w Warszawie? Z gory dzieki za odpowiedz i przepraszam za brak polskich znakow

    OdpowiedzUsuń
  38. Sama ostatnio korzystam z Kallos Hair Botox i gorąco polecam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz