Jeden z najmniejszych zbiorów - w rozwoju xD
Sroką byłam, jestem, i będę, ale do noszenia czegoś na rękach dopiero się przyzwyczajam - chociaż bransoletek nadal nie mogę ścierpieć, to już jakieś moje zboczenie w tym temacie :P
Stosunkowo niedawno zaczęłam nosić pierścionki, a ostatnio zdarza mi się to nawet często - nie wiem, co się dzieje :P
Przedstawiam Wam mieszkańców moich paluszków ;)
Trzy krążki z niebieskimi oczkami/cyrkoniami zakupione w Centro za niebagatelną kwotę 6 zł xD
Paluszki mam krótkie, ale o dziwo nie wyglądają karykaturalnie.
Ulubieńce! Kwiatowa obrączka i pierścionek z motylkiem i cyrkoniami - zestaw z Sixa, za 10 zł.
W nich chodzę najczęściej, i najlepiej wyglądają tak jak teraz, razem ;)
Spory ażurowy kwiatek z Claire's, za 8 zł - największe zdziwko - mieści się na moim malutkim palcu i nawet wygląda ;)
Malutki segnecik z Sixa, 10 zł. W pięknym chabrowo - granatowym kolorze, w zależności od światła.
Pierścionek z pseudobursztynkiem :P Za 4 zł z Glittera, z niewiadomych przyczyn często w nim chodzę ;)
Srebrny pierścionek z prawdziwym bursztynkiem - łup znaleziony ;)
Powstrzymam się chyba na razie z dalszym rozwojem tej kolekcji - wrócę na studia, a w labie niezbyt bezpiecznie jest mieć coś na palcach ;)
Stosunkowo niedawno zaczęłam nosić pierścionki, a ostatnio zdarza mi się to nawet często - nie wiem, co się dzieje :P
Przedstawiam Wam mieszkańców moich paluszków ;)
Trzy krążki z niebieskimi oczkami/cyrkoniami zakupione w Centro za niebagatelną kwotę 6 zł xD
Paluszki mam krótkie, ale o dziwo nie wyglądają karykaturalnie.
Ulubieńce! Kwiatowa obrączka i pierścionek z motylkiem i cyrkoniami - zestaw z Sixa, za 10 zł.
W nich chodzę najczęściej, i najlepiej wyglądają tak jak teraz, razem ;)
Spory ażurowy kwiatek z Claire's, za 8 zł - największe zdziwko - mieści się na moim malutkim palcu i nawet wygląda ;)
Malutki segnecik z Sixa, 10 zł. W pięknym chabrowo - granatowym kolorze, w zależności od światła.
Pierścionek z pseudobursztynkiem :P Za 4 zł z Glittera, z niewiadomych przyczyn często w nim chodzę ;)
Srebrny pierścionek z prawdziwym bursztynkiem - łup znaleziony ;)
Powstrzymam się chyba na razie z dalszym rozwojem tej kolekcji - wrócę na studia, a w labie niezbyt bezpiecznie jest mieć coś na palcach ;)
Dwa pierwsze mi się podobają :) Reszta to nie mój typ ;)
OdpowiedzUsuńmi za to 3 się podoba ;)
OdpowiedzUsuńja nie mam ani jednego poerscionka nie wiem czemu mimo ze mam pelno pizuterii ale tez ostatnio myslalam zeby kupic sobie jakis pierscionek :)
OdpowiedzUsuńJak kupisz pierwszy to kolekcja urośnie w oczach xD
UsuńPrześliczne pierścionki ale pierwsze podobają mi się najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny jest ten ażurowy kwiatek. Mój ulubiony kolczyk na sztyfcie (srebro z bursztynem) zginął śmiercią tragiczną w łaźni kwasowej :(
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to ewidentnie 4 ;)
OdpowiedzUsuńśliczne te niebieskie na 1 zdjęciu;) i ta cena;) myślałam, że kosztowały minimum 30zł! Też mam króciutkie palce;( w dodatku
OdpowiedzUsuńpulchne;( i zapuszczanie mi nie idzie;( Twoje pazurki są genialne!
Optycznie wydłużają;)
Dziękuję :*
UsuńWszystkie są cudne , ach ze mnie też taka sroczka xD kurcze zazdroszczę takich pazurków, u mnie króciota jak nie wiem ;/
OdpowiedzUsuńja uwielbiam bransoletki i nosze je zawsze od kilku lat, praktycznie bez przerwy. Nawet gdy jestem w domu, sprzątam muszę mieć coś na ręce, bo czuję się... tak nieswojo;d Może kiedyś pokażę na blogu moje zbiory, bo bransoletki przywożę prawie z każdych zakupów i wyjazdów;p
OdpowiedzUsuńCo do pierścionków to najbardziej podoba mi się czwarty:)
u mnie też rzadko można spotkać cokolwiek na palcach lub na rękach :D jakoś tak nie czuję potrzeby, by założyć pierścionek, czy bransoletkę :) ale nie mówię, że nie noszę w ogóle - na imprezę owszem, zakładam i to i to ale też w minimalnych ilościach :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne pierścionki, ten z motylkiem i te trzy na pierwszym zdjęciu są cudowne!
OdpowiedzUsuńTe z niebieskimi oczkami z Centro są cudne :)
OdpowiedzUsuńa ja nie mam w zasadzie żadnego pierścionka prócz zaręczynowego... czasem noszę taki sprezentowany przez narzeczonego na nasze 6mc, ale rzadko ;p
OdpowiedzUsuńostatni b. ładny ;))
uwielbiam niebieskie kamienie, nie mogę oczu oderwać.
OdpowiedzUsuńa biżuterii nie noszę ze względu na pracę w labo, co pewnie rozumiesz ;)chociaż mam jeden sliczny piersionek, który chyba w końcu założę :D
wow te pierwsze :D genialne!
OdpowiedzUsuńDziękuję. W słońcu jest oczojebny :)
OdpowiedzUsuńCo do serum, to dostałam je i tak od dwóch lat chyba używam, od czasu do czasu :) Kiedyś trzeba wykończyć ^^
o matko, ja nie mam żadnego, nie lubię.
OdpowiedzUsuńa ty masz śliczne paznokcie.
Chabrowy jest śliczny <3 ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)