Makijażowanie - róż Hean

Zapuściłam się w tej kwestii - krem tonujący, korektor, tusz, skrobia i wio! Nie mówię, że podobają mi się maksymalnie zrobione dziewczyny(cenię sobie naturalność), ale przyjrzałam się wczoraj sobie krytycznie w lustrze i stwierdziłam, że jednego kosmetyku makijażowego mi brakuje - mianowicie różu.

Cera faktycznie wygląda lepiej, ale była w takim strasznie jednolitym kolorze:P Więc z racji lekkiej wczorajszej chandry udałam się do Firlita i zakupiłam róż Hean nr 10 "Fantazja" - mocny róż, ale najbardziej stonowany z całej dostępnej palety kolorystycznej tej firmy. Mam chłodny odcień cery i włosy brązowo-blondziaste, testów jeszcze nie było, zobaczę jutro lub w niedzielę.

Dokształciłam się też w kwestii nakładania(wcześniej różu nie posiadałam) - podobno przy kwadratowej twarzy należy nakładać róż od skroni w kierunku nosa. Prawdali to? ;)

Komentarze

  1. Z tym nakładaniem różu to kochana różnie bywa ;)z mojego doświadczenia mogę napisać Ci, że róż powinno się nakładać przy pomocy Twojego uśmiechu :D
    Tzn: Uśmiechnij się i tam gdzie masz "jabłuszka" nakłada się róż i mniej więcej nakładaj go do zewnętrznego kącika oka, najdalej tam gdzie Ci się kończą brwi. Nie wiem, czy mnie rozumiesz? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie kręcę filmików na YT, mimo iż może powinnam z moim stażem wizażu ;) ale zostawiam Ci filmik gdzie dziewczyna pokazuje pięknie jak się to robi :)
    http://www.youtube.com/watch?v=I58pPwkONRw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo, Twoj opis do mnie przemawia, ale filmik zaraz obejrzę ;)

      Usuń
  3. ja ostatnio kupiłam sobie roswietlacz do twarzy chociaz nigdy wczesniej go nie uzywalam )

    OdpowiedzUsuń
  4. mam pytanie odnośnie makijażu, a raczej jego zmywania. czytałam u ciebie o metodzie OCM. Przejrzałam pół internetu i nie znazłam nigdzie nic odnośnie oleju (bazowego), który byłby dobry dla cery z wągrami. Zaskórniki są moją zmorą od wielu lat. Metodę OCM stosuje od paru miesięcy, wiem że olej rycynowy dobrze oczyszcza, ale co z odpowiednim olejem bazowym. Czy mogłabym się posłużyć twoją wiedzą i doświadczeniem, czego użyć?
    Madamora

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj ;)

      Jak pewnie czytałaś - też mam wągry, i jak dla mnie najlepszym olejem bazowym jest olej winogronowy (kupuję najtańszy w Biedronce albo Tesco ;). Inne po pierwsze wychodzą drożej, po drugie były dla mnie komedogenne.

      Usuń
    2. dziękuję Kascysko!
      Jutro pobiegnę po taki olej, bo właśnie głównie zależy mi na oczyszczaniu porów, a nie ich zatykaniu :)

      Usuń
  5. dla mniej najlepiej wygląda róż nałożony "po azjatycku", jak na kreskówkach- czyli pędzlujesz dokładnie pośrodku twarzy (Azjatki mają płaskie buzie, im łatwiej), tam, gdzie tworzą się "bułeczki" podczas uśmiechania się i ciągniesz róż poziomą linią leciutko na boki.
    Wygląda się dużo bardziej słodko i dziewczęco niż w naszej, europejskiej wersji:)
    Takie nałożenie sprawia jednak, że czoło robi się troszkę większe- warto też "przyróżować" czoło i kości zuchwy, buzia robi się mniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba ta opcja dla mnie nie podejdzie - mam wielkie, szerokie czoło xD

      Usuń
  6. Jeśli chcesz wymodelować twarz- to polecam dwa produkty róż w odcieniu jaki tylko lubisz:) oraz matowy bronzer- polecam E.L.F.(matte bronze, na Allegro za ok. 10 zł). Matowy bronzer nakładasz poniżej kości policzkowych- można je zlokalizować wciągając buzię lub wyczuć "ręcznie". Także nakładasz go w tą przestrzen od ucha w kierunku ust- ale zatrzymaj się "w połowie" drogi do ust. Jakkolwiek głupio to nie brzmi... Żeby nie przesadzić z ilością po nałożeniu produtku na pędzel ostukaj go lekko- a następnie dotknij włosiemm raz chusteczki- i dopiero nakłdaj na twarz. Następnie kolorowy róż nałóż na kości policzkowe("jabłuszka" widoczne przy uśmiechu). Granice między różem i pudrem można delikatnie rozetrzeć pędzlem lekko upudrowanym. Jesli nie masz matowego bronzera- do modelowania możesz użyć także.. cienia do powiek- w kolorze zgaszonym, szarawym (taka szarawa kawa z mlekiem) lub jasnobrązowego- ale zimnego. mamnadzieję, że na coś Ci się to przyda. Twój blog jest super, zagłębiam się w czytanie, Mia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś mi się wydaje, że się jutro pobawię ;)

      Dzięki za rady, i miłego czytania :*

      Usuń

Prześlij komentarz