Beauty day ;)

Z racji, że z laborek puszczono nas wcześniej i pogoda nie sprzyja wyjściu nigdzie postanowiłam odrobinę się dopieścić ;)

Tak więc: w skalp wtarłam Eliksir Green Pharmacy, długość spryskałam mgiełką keratynową (przepis niedługo;)) i nałożyłam zielony krem Be Beauty z Biedronki do rąk - jako olejowanie, bo tak go jeszcze nie używałam, a co jak co, ale eksperymenty lubię nie tylko w laboratorium ;)
Zmyłam mój całkowicie lajtowy makijaż, twarz przetarłam hydrolatem rozmarynowym i wtarłam kapsułkę Dermogal (pierwszą, to dopiero początek testów ;))
Ciało umyłam... szamponem do włosów Babydream (testuje, czy pomoże na moje problemy skórne), i nasmarowałam się czekoladowym masłem do ciała DAX (normalnie zjadłabym je :D).
Dalsze dopieszczenie włosów wieczorem: mycie BD, odżywka na 0,5-1 h, płukanka lniana, zabezpieczenie i stylizacja ;)
Tak w ogóle to moje włosy osiągnęły już ujemną porowatość - same schną 8-10 h... niby mi to nie pasuje, ale z tego, co wiem, to może być objaw regeneracji ;)

Wracam do nauki ;)*

Komentarze

  1. 8-10h Ci schną włosy?? WOW :D
    A jak długie je masz?
    Moje schną w 2h a mam je do pasa/talii i nie są zniszczone :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie masz włosy wysokoporowate ;)

      Mokre mam z 7 cm za stanik, suche po ramiona :P

      Usuń
    2. Tak mam wysokoporowatość, niestety... :(

      Usuń
    3. Odpowiednia pielęgnacja, unikanie olei wnikających i gro ;) a przynajmniej szybciej Ci schną ;)

      Usuń
    4. Właśnie unikam olei wnikających bo tylko mi przeciążają włosy :( a niektóre nie wnikające to mi je puszą i tak w kółko... Eh :/
      Jedyny plus jest taki, że właśnie szybciej schną ;)

      Usuń
    5. Oleje wnikające powinny Ci puszyć: kokos, shea... a nie przeciążać.
      A inne mogą po prostu włosom nie pasować - moje walczyły na przykład z olejem lnianym :P

      Usuń
  2. też ostatnio myłam się tym szamponem, ale jest bardzo fajny na cerę, spróbuj. Nie wiem, czy nie lepszy od żelu Babydream:)
    jak to jest ze schnieciem? Bardzo porowate włosy schną szybciej, tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włosy wysokoporowate szybko schną :)

      Usuń
    2. Do samej twarzy mam OCM, ale jak mi na megasuchą skórę ciała pomoże, to będę go wielbić :D

      Usuń
  3. Robaczku - albo przenawilżasz jak stąd na Madagaskar :) Raczej emolienty niż humektanty :)
    Mam sztuczki, żeby schły szybciej :) Chcesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Humektanty trafiają mi się rzadko, to nie to xD zrobiłam im nawet detoks teraz, i wtedy mnie zabiły schnięciem 9cio godzinnym z samą pianką :O
      Pewno, że chce :D

      Usuń
    2. Dasz se uciąć że w piance nic nie było? ;> żaden aloesik?

      U mnie masakra jeśli chodzi o czas była 1) w lecie 2) przy wysokiej wilgotności 3) po myciu waxem awokado = olej awokado w śladowych ilościach za to kolagen czy inna elastyna -> większe niż keratyna -> jak dla nas filmotwórcze
      może pora przesiąść się z keratyny na aminokwasy?

      Ja walczę z puchem od jakiegoś miesiąca ;] za grzyba nie wiem po czyn

      Usuń
    3. Tylko kochana - ja nie myję odżywką, slsem łatam się co najmniej raz na 2 tygodnie. Pianka jest ewidencyjnie bez szału, z początku mojego włosomaniactwa schły mi z nią jakieś 2 godzinki. Widziałam stopniowy wzrost długości suszenia, ale teraz to hardcore, dobrze, że myję co 3 dzień.
      Przecie nie walnę sobie rozjaśniacza, nie mam tak niewzruszonych jaśniepaństwa jak Ty ;)
      Puchu jak nie było, tak nie ma, mimo cudownej mżawki za oknem od 3 dni - tylko to suszenie :/

      Usuń
    4. Nie no bez przemocy :)
      plunking RĘCZNIKIEM FROTTE - u mnie lepiej działa niż mikrofibra!
      przeproteinować od czasu do czasu (a swoje muszę przecysteinować :] o! )

      Tylko skutkiem ubocznym jest puch i wyprost ale zdrowy. Często wracam do domu po 20 z hakiem i trzeba jakoś przyspieszyć schnięcie, nie wyśpię się w wilgotnych i wygląda to śreeednio :P

      Usuń
    5. Hm skoro Ty nie masz puchu... to ja ewidentnie używam czegoś nie teges :] bo znowu zaczynam wątpić w moją niską porowatość (a chyba nikt nie wątpi? :P )

      Usuń
    6. No to będzie plunking ręcznikiem frotte, psikadło z keratyną i płukanka cysteinowa xD
      Coś u Ciebie jaśniepaństwu nie podeszło :P

      Usuń
  4. cholera, tylko ja nie mogę nigdzie znaleźć dermogalu? :D nawet na dozie go nie ma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jo zamówiłam na dozie :O Przecie właśnie patrze, i jest :P
      http://www.doz.pl/apteka/p1039-Gal_Dermogal_A__E_twist_off_kosmetyki_w_kapsulkach_48_szt

      Usuń
    2. łaaaaa! hahaha, ja sprawdzałam niedawno temu i nie było! zawsze była ze mnie gapa ;p

      Usuń
    3. A ja zawsze muszę coś wyhaczyć, nawet jak bardzo nie chcę :P

      Usuń
  5. Jak najbardziej jestem nadal na plus :) próbuj śmiało ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. HAHA kochana, wiesz jak by ta notka brzmiała dla osoby która zna pojecie: mydło szampon i nieliczni odżywka ? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz kochana, że spotykam się z tekstem raz za czasu albo w necie, albo na żywo, jak ktoś posłucha/poczyta o mojej pielęgnacji: "jak się cieszę, że taka ładna i zadbana jestem bez tego wszystkiego, co Ty używasz" xD
      A włosy rozdwojone do połowy, trądzik ukryty pod tapetą xD

      Usuń

Prześlij komentarz