Muchomorek ;)
Dawno nie było manicure na blogu, oj dawno... ;).
Paznokcie tym razem potraktowałam dwoma warstwami Sally Hansen 550 All Fired Up nałożonymi na odżywko-utwardzacz ze złotem tej samej firmy. W zasadzie mogłam zastosować jedną warstwę koloru, ale z rozpędu machnęłam dwie, jak zwykle xD. Lakier kryje świetnie, nie smuży i szybko wysycha. Ta czerwień jest boska :D.
To mój trzeci lakier Sally Hansen i chyba zainteresuję się innymi ;).
Paznokcie pobłogosławiłam też jedną warstwą brokatu My Secret 237 Pink Mist. Liczyłam na wyłowienie jakiegoś kwiatuszka, jednak trafiły mi się kropeczki i pojedyncze większe heksy. Słyszałam już, że wydobycie kwiatka graniczy z cudem :P.
Całość utrwaliłam topem Golden Rose Quick Dry, dzięki czemu noszę je już czwarty dzień i nie zanotowałam uszkodzeń. Ale zaraz pojawi się odrost :P.
Wygląda bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńmam ten sam lakier sally czeka na użycie, a paznokcie super wyszły
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten lakier, ale nie wzięłam go na wakacje :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńWyglądają szałowo! :) Elegancko, a świeżo dzięki kropeczką na muchomorku :D
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam :)
Słodkie efekt wyszedł :)
OdpowiedzUsuńNie podobają mi się te kropeczki.
OdpowiedzUsuń4 warstwy łącznie lakierów? Ja bym nie miała cierpliwości. :D
Ważne, że są w moim guście, w końcu na moich paznokciach egzystują ;)
Usuń6, odżywkę nakładam dwukrotnie, 2x lakier, brokat i top. Razem jakieś 10 minut ;)
Dokładnie. :) O to właśnie chodzi. :)
UsuńJejuśku! Ale jak 10 minut? Ja gdy decyduję się pomalować paznokcie (ostatni raz ze 2 lata temu xD) to lakiery wysychają mi potwornie długo... A najczęściej i tak coś się na powierzchni odbije (pościel zazwyczaj) albo powstaną takie nieestetyczne bąbelki powietrza ... :(
fajny efekt, lubię czerwone lakiery
OdpowiedzUsuńuwielbiam sally hansen, a ta czerwień wygląda co najmniej bosko!
OdpowiedzUsuńTakie czerwienie lubię solo ;) Ale z brokatem też nie wygląda źle.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te muchomorki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są. :)
OdpowiedzUsuńCudna czerwień, ja uciekam od takich dużych buteleczek, wole mieć mniejsza bo jak mam duża to potem wysycha, robi sie ciagnacy i musze wyrzucic. Ostatnio tak wywalilam 10 lakierow..
OdpowiedzUsuńhttp://whisperyourlove.blogspot.com
Mam 300 lakierów do paznokci, wszystkie mają dobrą konsystencję - zależy od tego, jak przechowujesz ;)
Usuńnie wiem dlaczego, ale paznokcie skojarzyły mi się z truskawkami xd
OdpowiedzUsuńps. jakbyś miała wybrać swoje TOP, to co by się tam znalazło, jako krem i płyn micelarny? :) z produktów dostępnych na rynku?
Problem jest taki, że moje topy są już niedostępne, a nowości szukam...
UsuńAleż piękna czerwień !
OdpowiedzUsuńCały manicure bardzo staranny i elegancki, podoba mi się bardzo :)
W wolnej chwili zapraszam do mnie ;)
http://pomadkanude.blogspot.de
Ale fajne :D faktycznie jak muchomorki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwień na paznokciach, w każdym wydaniu!
OdpowiedzUsuńCzy mocznik dodany do wcierki z alkoholem moze zminimalizowac przesuszenie lub jakies negatywne skutki z racji tego alkoholu w skladzie?
OdpowiedzUsuńA alkohol sam w sobie na skalpie Ci szkodzi? Jeśli nie, to nie masz po co kombinować
UsuńTroche szkodzi a chcialam wykorzystac juz kupiona wcierke
UsuńDarowałabym sobie ulepszanie tylko po prostu ją odstawiła -.-
UsuńMoim zdaniem czerwień pasuje prawie do wszystkiego i wygląda bardzo elegancko :)
OdpowiedzUsuńZ tym pasowaniem to różnie bywa ;)
Usuń