Włosy kwitną!

A dlaczego?  Oczywiście przeze mnie i pierdyliard sroczkowych atrybutów, które na swoich herach noszę ;) Oprócz tego, że chcę mieć zdrowe i piękne włosy, to czasem podnoszę poziom ich atrakcyjności różnego rodzaju spineczkami. Oto one ;)


Miliard pięćset tysięcy kwiatków do włosów na tukanach - całkiem sporych i dobrze wyglądających jako wpięcie do koka czy z boczku rozpuszczonych włosów. Większość nabyta drogą kupna na allegro, za śmiesznie małe pieniądze - w okolicach 3 zł za sztukę.



A tutaj sroczątka mniejsze i troszkę inne. Opaska pochodzi z Tesco(5 zł), kwiatuszki z H&M(za wszystkie:10 zł), a grzebyki z motylkiem i perełkami z glittera (4 zł za sztukę).

Szczególnie srebrny motylek - grzebyczek podbił moje błyskotkowe serce i w nim najczęściej wybywam z domowych pieleszy.
A małymi kwiatkami upinam odrastającą grzywkę, gdy nie chce współpracować :P

Jedno jest pewne - mania florystyczna górą :P


Komentarze

  1. Tez uwielbiam kwiaty we włosach, ale często słyszę od mamy, że wyglądam jak dziecko :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja by się bała tak powiedzieć :P:P

      Usuń
    2. Daj jakiś patent jak moją wystraszyć, żeby nie słyszeć komentarzy :P

      Usuń
  2. Też mam wiele ozdóbek do włosów i kolejne już do mnie lecą ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja nie mam żadnych:( zawsze zwykłe rozpuszczone włosy:(
    pokaż jakąś fryzurę z kwiatkami? :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też często dodaje "zielsko" we włosy :D Tez zauważyłam,ze warto kupić na allegro, w moim mieście dochodzi nawet do cen 13 zł za kwiatek o średnicy 4 cm..

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja jakoś nie lubię kwiatków ale uwielbiam kokardki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A może pokazałabyś jak podpinasz swoje locze po umyciu. Ciekawi mnie taki mini tutorial z twojej strony. W sumie ja tez uwielbiam kwiatuszki we włosach tylko czasami się zastanawiam czy no moich 30 letnich to wypada:)I te kokardki uwielbiam:P
    Czekam dalsze twoje posty. Pozdrawiam Naturalny Rudzielec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wygląda to zbyt wyjściowo, ale postaram się - ściągnę bratanice na mycie xD

      Usuń
    2. Wyjściowo nie wyjściowo ale ważne jak je podpinasz. Bo jak ja zrobię to na drugi dzień puch straszliwy:) tak więc czekam.Naturalny Rudzielec.

      Usuń
  7. Uroczy motylek, ale nie lubie takich ozdobek. jeszcze kokardka jest ok, ale kwiatki nieeee.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie mam żądnych takich ozdóbek. jak spinam włosy to gumka i wsuwki mi wystarczą, ale bardzo podobają mi się takie kwiatki

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja wolę kokardki aczkolwiek kwiatki też mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  10. jej, ten motylek jest rzeczywiście so cute ;)
    kwiatków nie wpinam we włosy, ale lubię kokardki ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ''Tylko wariatki noszą w głowie kwiatki''
    czy jakoś tak haha, ale są urocze, masz rację, grzebyczek w szczególności.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też lubię różne ozdoby do włosów szczególnie że też mam grzywkę która odrasta i wcale nie wykazuje chęci współpracy, obcieła bym ją ale jak mam krótszą to też nie chce się układać.. ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam kwiatki do włosów, ale preferuję jasne- beżowe, białe, bladoróżowe.. Mam tego pełno, ale jakoś nigdy nie noszę- zapominam, nie chce mi się, a jak już mam ,to TŻ akurat musi mnie wymiętosić i i tak nie wyglądają dobrze, więc zdejmuję... i znowu nie mam;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Te kwiatuszki mnie poprsotu oczarowały. Coś cudownego, muszę sobie takie sprawić. W Glitterze często bywam, ale zazwyczaj nic nie kupuję, bo tam drogo strasznie, chodzę tylko oczy nacieszyć xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupuję tam tylko na przecenach, bo wtedy mają najniższe ceny ;)

      Usuń
    2. Też muszę tak zacząć działać. Niestety, pech to pech, to najbliższego Glittera mam co najmniej 70 km. Ah, te odległści!

      Usuń
  15. moje serce również skradł grzebyk z motylem, piękny
    chętnie zobaczę jakieś fryzury z ozdobami, sama nie używam, ale moze zacznę ;)
    przy okazji zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie lubię ozdób na włosy, ale ten grzebyk z motylkiem jest uroczy. Chętnie gdzieś na taki zapoluję <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię kwiatki, choć sama rzadko je wpinam we włosy, częściej w ubranie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczne te kwiatuszki ale ja specjalnie ozdób na włosach nie noszę:)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja muszę sobie jakieś 'nieszkodliwe' gumki kupić, może nawet z kwiatuszkami i motylkami ;)
    zapuszczam włosy... ale w domu chodzę tylko w spiętych ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz