Niedziela dla włosów: szampon zakwaszający + nowy szablon ;)



Podejrzewam, że większość z Was zastanawiało się dziś gdzie właśnie trafiło ;). Tak, to nadal mój blog - w nowej szacie graficznej, którą zawdzięczam Karolinie z bloga Pasje Karoliny. Trochę pewnie minie, zanim przyzwyczaję się do białego tła (nadal mnie męczy, nic się nie zmieniło - ale zawsze warto zrobić ukłon w stronę Czytelników). Piszcie proszę, co się Wam podoba - nie podoba: chętnie poznam Wasze opinie i w razie potrzeby coś jeszcze zmodyfikujemy ;).

Znalazłam w weekend chwilę czasu dla włosów, co zaowocowało całkiem zacnym zestawem pielęgnacyjnym:


Efekt był bardzo zacny, jednak... nie zdążyłam zrobić rano zdjęć - zaspałam... . Włosy zostały dość mocno zmierzwione przez kaptur (u Was też jest mżawka, wiatr i zimno?), ale i tak uważam, że jest całkiem miło ;). Powoli zaczynam się zastanawiać, czy różowe końcówki włosów nie zostaną ze mną na zawsze (po masce koloryzującej Inebrya Kromask). Nie przeszkadza mi to jednak - włosy wyglądają ciekawiej ;). Zobaczymy, jak sytuacja się rozwinie.


Jak się miewają Wasze włosy? Czym ciekawym je ostatnio uraczyliście?
 

Komentarze

  1. Twoje wyglądają cudownie :) Ja użyłam pierwszy raz Garniera gęste i zachwycające ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A szablon mi się bardzo podoba :)

      Usuń
    2. I jak się sprawdził? Oglądałam go dziś bardzo dokładnie, ale w końcu - nie wzięłam ;)

      Usuń
    3. To dobrze, ja wzięłam kiedyś i powiem szczerze że moje włosy nie były po nim ani gęste ani zacheycające no chyba żeby uznać zachwycający przyklap jako coś fajnego ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
    4. Dobrze, że informujesz - ten efekt mnie totalnie nie interesuje xD

      Usuń
    5. U mnie nie było przyklapu :) Nawet całkiem całkiem wyszło ^^

      Usuń
  2. bardzo mi się podoba nowy szablon :) ładnie i jasno tu :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nowy szablon ładnie się prezentuje, ale jak już sama wspominałaś o białym... to wolałam starą kolorystykę bo było bardziej oryginalnie. A jak już o kolorach mowa to Twoje włosy uzyskały fajny odcień, coś pomiędzy naturalnym a "maskowym". ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może coś się jeszcze zmieni, zobaczę czy uda mi się przyzwyczaić ;)

      Usuń
  4. Ja moich włosów niczym nowym już nie raczę:D Kupię tą wodę brzozową w końcu, zobaczę co u mnie zrobi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znalazłaś "swój" zestaw pielęgnacyjny? Świetnie :D

      Usuń
  5. Uff jaka ulga dla oczu. Zmiana szablonu jak najbardziej na plus. A jak biel męczy oczy, to polecam zainstalować fluxa, który zniweluje niebieskie tony monitora i ekran zrobi się przyjaźniejszy dla oczu:) Szczególnie po zmroku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam fluxa, bez niego nie byłabym nawet w stanie w Wordzie pisać ;)

      Usuń
  6. aa również zakupiłam sobie wczoraj w biedronce oleje z orzecha włoskiego i z ziemnych ;) dziś miałam z włoskiego na włosach ;) włosy piękne

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi nowy szablon się podoba, chociaż faktycznie daje po oczach ;) Co sądzisz o bananowym Kallosie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię go, zarówno za efekt, jak i za zapach ;) W przyszłości kupię następny bukłaczek.

      Usuń
  8. Mam olej z orzechów włoskich o sobie chwalę :) Chodzę jak pies wokół jeża koło tej maski Inebrya Kromask i nie wiem, czy się na nią zdecyduję...
    Szablon jest ładny i melduję, że na komórkach też jest OK :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama efekt sobie chwalę, ale wiadomo - każdy ma swój gust ;)

      Usuń
  9. Bardzo podoba mi się nowy szablon :) Jest minimalistyczne i przejrzyście. Super :)
    Co do włosów - Twoje są cacunio, z moimi gorzej ;) Chyba nie domyłam nafty :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Do białego tła trzeba się będzie przyzwyczaić, no trudno :)
    Gdy był dzień darmowej dostawy to zastanawiałam się czy nie kupić tego szamponu, ale w końcu jakoś zrezygnowałam.
    Zadowolona jesteś z tego oleju?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie jestem do niego przekonana - dałam sobie tydzień na przyzwyczajenie, jak się nie poprawi będzie trzeba je zmienić ;)

      To mój ulubiony olej - wspominałam o tym niejeden raz ;)

      Usuń
    2. A miałam wziąć orzechy włoskie, ale w ostatniej chwili zmieniłam na sezam... Cuchnie okrutnie :(

      Usuń
    3. Sezam dla mnie pachnie pieczonym kurczakiem :D

      Usuń
    4. To mój nos jest jakiś...inny :D Jeśli po jakimś czasie nie przestanie mi przeszkadzać ten zapach to chyba oddam olej mamie do kuchni :P

      Usuń
    5. Nie ma się co męczyć ;)

      Usuń
  11. Wygląd bloga na plus :) Dzisiaj również zmieniłam szablon :)
    Bananowego Kallosa lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szablon bardzo ładny, podoba mi się. Loczki jak zwykle cudowne =)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię maski z tej marki, ja aktualnie używam Keratynowej, jest bardzo dobra, uwielbiam ją, jej zapach. Jednak ma jedną wadę - źle się spłukuje.
    Nie widziałam tego oleju z orzecha włoskiego, ale muszę go zakupić!
    Bardzo przydatny blog dlatego tez obserwuję :)

    http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/ - NOWY POST! (klik)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Keratynową również mam, ale nie mam problemów z jej zmyciem ;)

      Usuń
  14. Hej, jak myślisz, czy napój aloesowy taki do picia nadałby się jako wcierka do włosów? Skład przykładowego: Woda mineralna, koncentrat z soku aloesu (21%), cukier trzcinowy (11%), pulpa aloesowa (9%), miód, regulatory kwasowości- kwas cytrynowy, mleczan wapnia, cytrynian sodu; naturalny aromat winogronowy, stabilizator- guma gellan.
    Boję się aloesu 100%, bo kiedyś moje włosy go nie lubiły, ale z drugiej strony potrzebuję pilnie czegoś na nawilżanie skalpu, bo po każdym myciu mam tak suchy, że aż boli :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że ma zbyt niskie pH i trzeba by go było rozcieńczać. Jeśli do włosów używałaś nierozcieńczonego soku z aloesu, to je przekwasiłaś ;)

      Usuń
    2. Hm, dodawałam do masek kilka kropli zateżonego 10x aloesu (z zsk bodajże), ale tak na oko, więc nie wiem jak dużo było w sumie tego aloesu :P
      W międzyczasie poratowałam się peelingiem z soli gruboziarnistej + wytrwale wcieram maść z wit. A w skalp, peeling trochę pomógł, zmniejszyła się ilość białego czegoś a la łupież, bo to właśnie jest moją zmorą w okolicy nad czołem.

      Usuń
    3. Nie masz najczęstszej przypadłości w okresie grzewczym - zakażenia drożdżakami?

      Usuń
    4. Eeee, nie mam pojęcia :o

      Usuń
    5. Spróbuj szamponu przeciwłupieżowego ;)

      Usuń
    6. Spróbuję, dzięki :) I tak muszę jakiś kupić po wizycie u dermatologa, choć z czymś innym byłam. Pani dr podejrzewała u mnie na szyi łupież pstry, chociaż powiedziała, że to raczej nie to (i jak oglądam zdjęcia w necie to to inaczej wygląda). Mam odkąd pamiętam na szyi nieładne kropki, jakby gęsią skórkę, pani dr przepisała mi drogi (prawie 4 dyszki za 120 ml!) żel do mycia tej szyi o składzie: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Cocamide DEA, Glycol Distearate, Cocamide MEA, Laureth- 10, Piroctone Olamine, Glycerin, Parfum, Citric Acid monohydrate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Benzyl Alkohol, Ichthamol.
      Wykombinowałam, że pierwsze skrzypce tutaj gra Piroctone Olamine, który jest stosowany przeciwko łupieżowi. Więc wpadłam na pomysł, żeby spróbować myć tę szyję jakimś innym, przede wszystkim tańszym szamponem przeciwłupieżowym. Co sądzisz o takim pomyśle?
      Dodatkowo dostałam zalecenie peelingowania szyi, nawilżania i natłuszczania (mediderm).

      Usuń
    7. Czy Ty nie masz aby rogowacenia okołomieszkowego na szyi?

      Usuń
    8. Podejrzewałam to po grzebaniu w necie, ale dermatolog nic takiego nie stwierdziła. Fakt, nie pytałam czy to może być to. Tylko że to moje coś nie jest specjalnie szorstkie (choć czuć, że skóra nie jest 100% gładka). Od jakiegoś czasu peelinguję szyję, masuję gąbką, smaruję maścią z wit. A (1500 j.m/g), czy coś jeszcze możesz na to polecić, jeśli faktycznie jest to rogowacenie? Jakieś kwasy może?

      Usuń
    9. Bardziej kosmetyki z dużą ilością mocznika, chociażby Pilarix ;)

      Usuń
    10. Właśnie, zapomniałam o moczniku. 10% w balsamie Isany to pewnie mało (od czasu do czasu używam). Jutro idę do apteki poszukać Pilarixa (bo pewnie w aptekach tylko jest do kupienia? Czy hebe, superpharm też?).
      Dziękuję! :)

      Usuń
    11. Trochę mało, raczej uderzałabym w 20 i wyżej - by wystąpiło działanie keratolityczne ;). W SP pewnie będzie, ale czy w Hebe - nie wiem -.-

      Usuń
    12. Melduję, że w super pharmie jest Pilarix w promocji za 9,99 zł (100 ml), zakupiłam i będę stosować :)

      Usuń
    13. Świetnie, daj znać jak efekty ;)

      Usuń
    14. Dam :) Wiesz może, po jakim czasie można się spodziewać jakiejś zmiany? Strzelam, że to nie takie hop siup i kilka tygodni pewnie..?

      Usuń
    15. Po miesiącu na pewno, a raczej wcześniej - jeśli to to ;)

      Usuń
  15. Rzeczywiście się zastanawiałam gdzie trafiłam :) Jest bardzo ładnie, tak jaśniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładny ten nowy szablon,loczki też prezentują się świetnie :)
    a ja po raz pierwszy zastosowałam maskę biovax caviar i efekt pozytywnie mnie zaskoczył :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, sama oglądałam te maski, ale nie wzięłam ;)

      Usuń
  17. Na święta postanowiłam sprawić im olej z pestek dyni. Po dwóch użyciach mogę stwierdzić, że działa doskonale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i ja się nim zainteresuję, jak znajdę go gdzieś w dobrej cenie ;)

      Usuń
    2. W lidlu jest po 9,99 250 ml, przed chwilą kupiłam ;)

      Usuń
    3. A do Lidla tak daleko </3

      Usuń
    4. Dla tego cudownego zapachu i smaku warto się poświęcić;) już trafił do mojego obiadu i na włoski, cuuuudoooo ;D

      Usuń
    5. Do Biedronki mam dużo bliżej, a i tam ten olej bywa ;)

      Usuń
  18. Maskę uwielbiam, jest moją ulubioną :) A i szampon mnie zaciekawił, będę musiała o nim więcej coś poczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem w lekkim szoku, że maska Inebrya nie wypłukała się do końca. Zastanawiałam się nad zakupem, ale kolor nie bardzo mi odpowiadają, bo chciałabym czystą czerwień, a nie wiśnię czy rudość ;)
    A szamblon bardzo na plus! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tfu, tfu... szablon* oczywiście :)

      Usuń
    2. Maska ma kolor idealnie czerwony, a odcień, jaki się uzyskuje zależy od koloru podkładu ;)

      Usuń
  20. Bardzo dobra zmiana fajny szablon.
    Olej z orzechów z biedronki, bardzo ciekawe :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Łee, na który blog nie wejdę, to biało, a niebieski kolor nadawał Twojemu charakteru :D No ale cóż i tak będę zaglądać ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Super szablon. Wyglada nowoczesnie i mniej meczy oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Szablon jak najbardziej na plus ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękny szablon:) piękne włosy

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetna zmiana, bardzo przyjemnie teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wszystko super nawet znalazłam recenzje kosmetyku, który odnalazłam przez przypadek w zapasach i chce zacząć zużywać :) Jednak jestem zaskoczona...zdjęciem. Wcale nie chodzi mi o włosy, a mianowicie o tło. W sumie to nie zaskoczenie, a zniesmaczenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd ten niesmak? Mieszkam w Krk na małej przestrzeni i cóż - wszystkich swoich papierzysk, książek i bibelotów nie umiem (vel. nie mam jak) ukryć. I tak za tło służy mi najładniej wyglądająca ściana xD

      Usuń
    2. Ale ludzie mają problemy xD

      Usuń
    3. Ja np. wolę właśnie takie tło, niż na siłę wypucowane, wyretuszowane zdjęcia robione najlepiej w ''pałacu'' na tle sterylnej bieli itp. Czy też takie, które mają niby pokazywać recenzowany kosmetyk lub jego efekty, a w rzeczywistości pokazują przede wszystkim nowe gadżety, produkty od sponsorów i długie nogi blogerki lub coś w tym stylu :P Przynajmniej widzę naturalność oraz, że to blog prowadzony (z całym szacunkiem) przez normalną ''śmiertelniczkę''.

      Usuń
  27. Ładnie tu! Też nie przepadam za białym tłem, ale twój blog jest jednym z nielicznych które się czyta a nie ogląda, więc tzw. layout jest dla mnie drugorzędna kwetsią ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Lubię maski Kallos, obecnie używam tej z serii Keratin. Polecasz bananową? Zapraszam do mnie http://www.ustaangeliny.com/ blog o medycynie estetycznej i pielęgnacji skóry.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz