Co będę robić w przyszłym roku? + spotkajmy się ;)
U mnie na wsi utarło się powiedzenie/tradycja/zwyczaj, że co człowiek robi w dzień Wigilii, to tym zajmował się będzie przez cały rok. Na podstawie tego dnia wróżę więc sobie, że:
Chciałam Wam pokazać moje skromne prezenty gwiazdkowe - w końcu większość zgarnęłam przed, jak mogłyście zobaczyć w wigilijnym poście :P
Ziajowo: mleczko do ciala, płyn micelarny i krem pod oczy: naturalne tylko z nazwy, ale już wiem, że micel do zmywania makijażu oczu nadaje się świetnie :D
Kolejny lakier Golden Rose Jolly Jewels oraz naszyjnik z gwiazdką - prezenty od moich kochanych bratanic ;)
Oprócz tego chciałabym Was jeszcze zaprosić na spotkanie blogerek w Suchej Beskidzkiej!
Planowana data: 26 stycznia 2013 roku o godzinie 14 - i ja tam będę, jeśli nic nieprzewidzianego się nie zdarzy ;)
Jeśli tylko macie możliwość - serdecznie zapraszam!
Zapraszam do tego postu Kornelii po więcej informacji ;)
- będę się wysypiać, bo wstałam dopiero o 10 (jak dla mnie szał i rewelacja :P);
- będę dość produktywna blogowo (miała wenę :D);
- będę włosomaniaczyć, bo po kolacji oczywiście na głowie wylądował olej :P;
- będę cierpieć na ciężką postać ciąży spożywczej :P;
- będę mieszać, bo w Wigilię robiłam sobie tonik i micel;
- będę oglądać więcej filmów;
- będę częściej chodzić w spiętych włosach.
Chciałam Wam pokazać moje skromne prezenty gwiazdkowe - w końcu większość zgarnęłam przed, jak mogłyście zobaczyć w wigilijnym poście :P
Ziajowo: mleczko do ciala, płyn micelarny i krem pod oczy: naturalne tylko z nazwy, ale już wiem, że micel do zmywania makijażu oczu nadaje się świetnie :D
Kolejny lakier Golden Rose Jolly Jewels oraz naszyjnik z gwiazdką - prezenty od moich kochanych bratanic ;)
Oprócz tego chciałabym Was jeszcze zaprosić na spotkanie blogerek w Suchej Beskidzkiej!
Planowana data: 26 stycznia 2013 roku o godzinie 14 - i ja tam będę, jeśli nic nieprzewidzianego się nie zdarzy ;)
Jeśli tylko macie możliwość - serdecznie zapraszam!
Zapraszam do tego postu Kornelii po więcej informacji ;)
trzymam kciuki Kochana za powodzenie chociaż części, bo wiesz jak to potem jest z postanowieniami;) małymi kroczkami:*
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńTeż słyszałam o tym porzekadle o Wigilii, tylko jak co roku albo sprzątam albo piekę ciasto...
OdpowiedzUsuńW tym roku wszystko udało się zrobić przed ;)
UsuńOby te punkty się spełniły, no może nie każde, ale to z wysypianiem się na pewno :P
OdpowiedzUsuńO ciąży spożywczej można pominąć :P
UsuńMoże w końcu się wyśpisz zamiast nie spać nocami :D
OdpowiedzUsuńI oby ta wena była bo uwielbiam czytać Twojego bloga ;)
O tak, spanie to moja główna zachciewajka na Nowy Rok ;)
UsuńDziękuję :*
ładny lakier:)
OdpowiedzUsuńOby się spełniły .
OdpowiedzUsuńPrezenty super ;)
Czyli jesteś z Suchej beskidzkiej? Okolice Jordanowa pozdrawiają =)
OdpowiedzUsuńNie, ale do Suchej nie mam daleko ;)
UsuńNie słyszałam o tym, że jaka wigilia, taki cały rok. Ciekawe, czy się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńU mnie na wsi tak powiadają ;)
Usuńziaja oliwkowa <3
OdpowiedzUsuń