U mnie "na dzielni"... ;)
Mieszkam głównie w Krakowie, ale jak pewnie większość z Was wie - pochodzę z okolic papieskich Wadowic. Bardzo lubię wracać w swoje rodzinne strony i jestem z nimi mocno związana, dlatego też z dużym entuzjazmem czekałam na sobotnie spotkanie blogerek w "moim mieście" ;). Z większością dziewczyn znałam się wcześniej (z Basią już nawet od czasów gimnazjalnych), a resztę... poznałam w ciągu kilku chwil ;).
Spotkanie miało miejsce w Galicjance - kawiarni znajdującej się na wadowickim rynku (swoją drogą w końcu miałam okazję odwiedzić to miejsce, bo ciągle tylko o nim słyszałam, a nie miałam do niej po drodze ;)). Wnętrze jest bardzo w moim guście, a bliskość kuszących słodyczy dodatkowo poprawiła mi humor :D.
W spotkaniu brały udział:
no i oczywiście ja, we własnej zakręconej osobie ;).
Miałam okazję wymienić spostrzeżenia na tematy kosmetyczne i nie tylko z osobami z podobnymi pasjami jak moja, nie mówiąc już o tym, że dziewczyny pokusiły mnie tyloma kosmetykami, że moja chciejlista uległa znacznemu wydłużeniu - za to Was nie lubię, ale za wszystko inne kocham :D.
Zdjęcie grupowe raz ;)
Wśród paczek z moim "złym okiem" :P
Wszystko najlepiej tłumaczy się "ręcznie" :P
Zasłuchane ;)
Znając siebie, to pewnie wtedy właśnie czymś się wysmarowałam, i pewnie była to kremówka :P
Były też prezenty, wypiłam pyszną cynamonowo-miodową kawę (pierwszą w tym roku, więc połowę limitu na 2014 rok już wykorzystałam :P) i w cudownym nastroju wróciłam do domu, by uczyć się do egzaminu :P.
Zdjęcia wykonał Krzysztof Cabak (Cabak Design):
Więcej jego prac fotograficznych znajdziecie: Facebook, Flickr, Onephoto
Więcej jego prac fotograficznych znajdziecie: Facebook, Flickr, Onephoto
Dziękuję Wam wszystkim za mile spędzone popołudnie ;).
Uczestniczycie w tego typu spotkaniach? ;)
Jakie wszystkie uśmiechnięte na pierwszym zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńZłe oko :D
OdpowiedzUsuńBrakowało tylko spojrzenia spod byka :P
UsuńFajne są takie spotkania :)
OdpowiedzUsuńPrawda ;)
UsuńNie mialam przyjemnosci, ale chetnie kiedys bym wziela udzial w takim spotkaniu :) Wyobrazam sobie, ze rzeczywiscie fajnie jest moc spotkac sie i pogawedzic z osobami o podobnych zainteresowaniach :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będziesz mieć okazję ;)
UsuńBardzo ładnie się prezentowałyście. :)
OdpowiedzUsuńA tak z innej beczki: czy dodanie mleczka isana 10% urea do maski (miod, olej, skrobia itp.) nakładanej przed myciem to dobry pomysł? Ono tak wspaniale nawilzylo mi skórę, że mam ochotę zastosować i na włosy... Ale wolę spytać eksperta xD Pomożesz?
Możesz dodać, skoro ją lekko rozcieńczasz - 10% to takie graniczne stężenie "nawilżające" mocznika ;)
UsuńDziękuję za odpowiedź. :)
UsuńPięknie się prezentujecie!
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńO własnie Was widziałam ♥
OdpowiedzUsuńW tym samym dniu mój kochany zabrał mnie do Wadowic na kremówki ♥
O jak miło ;)
Usuńhihihi było super : *
OdpowiedzUsuńTa kawa faktycznie była pyszna ♥
OdpowiedzUsuńA ja dalej myślę o tych dwóch typowych blondynkach, o których mi opowiadałaś :D
Nie myśl, bo to odbija się na psychice :P
UsuńFajne są takie spotkania, ja nie byłam jeszcze na żadnym.
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą ;)
UsuńPo uśmiechniętych buźkach od razu widać, że spotkanie się udało ;)
OdpowiedzUsuńO tak, śmiechu było sporo ;)
Usuńw cudownym gronie było cudownie ;)
OdpowiedzUsuńPytanko- w jaki sposób aplikujesz wcierki?
OdpowiedzUsuńAtomizerem pryskam "po przedziałkach", potem przez kilkanaście sekund masuję ;)
UsuńAle żeby przedziałki porobić,nie musisz rozczesać?
UsuńNie, wkładam paluchy między pasemka, przerzucam je/podnoszę, psikam u nasady i lecę dalej. Aplikacja zajmuje mi do minuty ;)
UsuńGratuluję Wam super spotkania :) Fajnie, że dobrze się bawiłyście :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńPiękne zdjęcia !:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, fotograf ma talent ;)
Usuńmarzy mi sie takie spotkanie blogerek :)
OdpowiedzUsuń