W oczekiwaniu na...
... obronę.
Wiecie co, nie myślałam, że ten fakt tak mną zawojuje. Naprawdę się denerwuję :P. Uskuteczniam więc wszystkie zajęcia, które działają na mnie rozluźniająco: moje chrześniaki chyba mają mnie już dość (bo zasnęły :P), podłogi wymyłam (można by z nich jeść :P) na kolanach , a w międzyczasie uskuteczniam małe SPA.
Ciało:
Twarz:
- Peeling enzymatyczny Organic Shop na 15 minut;
- Błoto z Morza Martwego White Flower's na 15 minut;
- Serum na noc Go Cranberry;
- Krem żurawinowy Apis.
Włosy:
- Kuracja Hair Medic wtarta w skórę głowy;
- Olej GoArgan+ Truskawka (na całą noc);
- Rano - znów kuracja w skalp;
- Mycie szamponem Joanna Naturia Pokrzywa i zielona herbata;
- Jako d/s: balsam Eco Hysteria Super blask;
- Stylizacja i podpinanie.
O, pranie jeszcze nastawię, paznokcie przemaluję, przegląd szafy zrobię czy coś... :P
Przecież będzie dobrze, prawda?
Napisz kiedy obrona to będziemy trzymać kciuki! :)
OdpowiedzUsuńW poniedziałek o 13, ale myślę, że może być do godziny opóźnienia ;)
UsuńWięc rezerwuję czas od 13 na trzymanie kciuków ;)
UsuńBędzie dobrze :) Kto nie obroni jak nie Ty :) W końcu mózg jesteś niebywały! :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńOczywiście, że będzie dobrze-idziesz Kochana, żeby zdać! :) Trzymam moocno kciuki!
OdpowiedzUsuńNic innego mnie nie interesuje :D
UsuńMasz tak jak ja, jak się denerwuję to dostaję taki zastrzyk energii, że mieszkanie lśni. Nie ma tego złego w sumie, będziesz się cieszyła i zdanym egzaminem, i zadbanym ciałem, i miłością maluchów...Będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ;)
UsuńDasz radę! :-D
OdpowiedzUsuńOby xD
UsuńKiedy obrona? Będzie dobrze:) Sama milej wspominam magisterską niż inżynierską. Obie jednak do przejścia:) Próbują pomóc nie uwalić, to już tylko postawienie kropki nad i:) Choć wiem, że trochę stresu i tak się ma. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńW poniedziałek, około 13 ;)
UsuńNie dziękuję ;)
Byłam wczoraj w Rossmanie (Poznań, Wodna 15). Cała kolorówka obklejona takimi taśmami-plombami, a ekspedientki pilnują, żeby nikt nic nie otwierał. Tylko testerów było mało, brakowało szczególnie tych, którymi byłam najbardziej zainteresowana, ale jest coraz lepiej. ;)
OdpowiedzUsuńNo i, oczywiście, powodzenia! Na pewno nie będziesz miała problemów z obroną. :)
UsuńWow, wow, wow!
UsuńPodziękuję po ;)
Pamiętam też się tak zachowywałam, stresik jest :) Powodzenia życzę !
OdpowiedzUsuńOj jest, jest :P
UsuńJa się bronię za 2 tygi i jakoś jeszcze to do mnie nie dotarło ;)
OdpowiedzUsuńDwa tygodnie temu też to do mnie nie docierało :P
UsuńObrona nie jest wcale taka straszna, spokojnie dasz radę :))
OdpowiedzUsuńNawet wiem to, że nie jest straszna, ale mojego stresa to nie umniejsza :P
UsuńKas, pół blogosfery kciuki ci trzyma, dasz radę! Jak nie TY, to kto...? No kto, jak nie TY? WYobraź sobie komisję na golasa, albo że opowiadacie sobie dowcipy razem w pubie popijając piwko, żeby sobie stres rozładować?
OdpowiedzUsuń"wymyłam na kolanach (można by z nich jeść :P)" - jem ze swoich kolan, z twoich nie będę, hihi...
Twoje metody na odstresowanie są boskie :P
UsuńAż zmieniłam xD
trzymam kciuki. :D
OdpowiedzUsuń:*
UsuńOj...ja też szalałam przed obroną...a do tego włączył mi się pesymizm i wszystko widziałam w czarnych barwach, nie wspominając już o conocnych koszmarach. Naprawdę, to było chyba najbardziej stresujące wydarzenie w moim życiu. Teraz, po trzech latach, już się z tego śmieję. Jako magister z trzyletnim doświadczeniem mówię z pełnym przekonaniem: Oczywiście, ze będzie dobrze!!! A kciuki będę trzymać tak pro forma ;)) Powodzenia i pozdrawiam, Sabina
OdpowiedzUsuńTo najwyżej dwie noce z koszmarami mnie czekają, nie jest źle :D
Usuńbędzie będzie! :) mam nadzieję, że u mnie też doczekam się happy endu :D
OdpowiedzUsuńNa pewno ;)
UsuńPewnie, że będzie dobrze. Jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było :)
OdpowiedzUsuńja właśnie drukuję pracę, w końcu.... już miałam dość poprawiania beznadziejnych literówek, a praca wyniosła 150 stron ;/ ale w poniedziałek oddaję do dziekanatu, i recenzentowi, no i będę czekać na obronę do 24 czerwca. Mam nadzieję, że pytania jakie dostanę będą na temat pracy, bo na licencjacie troszkę recenzent popłynął, ale fakt faktem trochę wiedziałam, trochę pomogli, i 5 z obrony była. Mam teraz nadzieję na powtórkę i Tobie też życzę szybkiej obrony z 5 na dyplomie:) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńMoja praca też jest "tłusta", ale głównie przez ilość wykresów i tabel ;)
Usuńbroniłam się w zeszłym roku, to było prostsze niż myślałam, dasz radę . powodzenia.
OdpowiedzUsuńPewnie tak się okażę, ale swoje postresować się muszę :P
Usuń